Kiedy zobaczyłam tę grę na żywo, nie mogłam uwierzyć. 16 kart do gry, pudełeczko jak na Piotrusia, śmieszny koszt (15zł!). O co chodzi?
List miłosny to gra dedukcyjna. Każdy gracz dostaje jedną kartę postaci. Postaci jest 8, występują w różnych ilościach. Na początku ruchu dobieramy drugą kartę ze stosu, następnie musimy zagrać jedną z dwóch posiadanych kart. Karty mają różne wartości. Celem gracza jest dotrwanie do końca rundy z jak najwyższa kartą na ręce. Wtedy otrzymuje punkt. Cztery punkty (lub pięć, w zależności od ilości graczy) dla jednego gracza oznaczają koniec gry.
Jak działają postaci? Różnie :) Jedna może podglądnąć kartę innego gracza, inna porównuje swoją kartę z kartą innego gracza (kto ma niższy numer-odpada), jeszcze inna np. próbuje wskazać, jaką kartę ma przeciwnik, jeśli wskaże poprawnie - on odpada itd.itp.
Fajna gra, łatwe zasady, szkoda tylko, że na max 4 osoby. Mogłaby być ciut bardziej rozbudowana i rozszerzyć zakres do 5-6 osób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz