Gra ma mega proste zasady. Mamy planszę z mapami ekspedycji w pięciu kolorach (instrukcja informuje, że są to Himalaje, Lasy Równikowe, Pustynia, Wulkaniczny Ląd i dno Morza). Rozdajemy po 8 kart na rękę, reszta tworzy stos kart zakrytych.
W grze wykładamy przed mapami po dwóch stronach planszy karty ekspedycji adekwatnego koloru w kolejności rosnącej. Na koniec tury każda ekspedycja, po odliczeniu 20 punktów kosztów, może przynieść nam punkty sławy. Możemy zagrywać też karty zakładów (wyłącznie jako początek danej ekspedycji, można wyłożyć max 3 takie karty), które będą mnożyły nam punkty 2, 3 lub 4 razy. Po wyłożeniu karty dobieramy nową ze stosu lub z mapy, o ile jakaś karta na niej leży, tzn. została wcześniej odrzucona. Gra kończy się w momencie wzięcia ze stosu ostatniej karty. Podliczamy punkty i rozpoczynamy nową grę.
Co do minusów, zdecydowanie przerost treści nad formą. Czytając o ekspedycjach, archeologach i odkryciach spodziewałam się jakiejś gry przygodowej, większej ilości elementów, większej ilości rozwiązań, gry raczej strategicznej, mumii wyskakujących z sarkofagów :D. To, co zastałam okazało się ok jeśli chodzi o mechanikę, ale nie jest w moim odczuciu zbyt spójne z tematem . W zasadzie nie ma znaczenia, czy jest to ekspedycja archeologów w pięć miejsc na kuli ziemskiej, czy podróż pięciu kosmitów drogą mleczną...:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz